Upławy to zwiększona wydzielina z pochwy, która może mieć różną konsystencję, nieprzyjemny zapach oraz kolor. Infekcjom bakteryjnym towarzyszą upławy skąpe, szaro białawe, o charakterystycznym rybim zapachu. Przy zakażeniu rzęsistkiem pochwowym wydzielina jest obfita, pienista i ma szare lub żółto-zielonkawe zabarwienie. W grzybicy upławy są gęste, serowate i mają kolor oraz konsystencję zsiadłego mleka.
Leczenie upławów zależy od ich przyczyny, ale jeśli stopień nasilenia objawów jest niewielki, to zalecane są leki bez recepty, które ograniczają rozwój patologicznej flory w pochwie. Doskonale sprawdzają się w tej roli nowoczesne probiotyki, o których więcej informacji można znaleźć na stronie www.provag.info. Mają one szeroki zakres działania, co zawdzięczają pałeczkom kwasu mlekowego. Można je stosować zarówno doustnie, jak i dopochwowo.
W przypadku, gdy objawy są bardzo nasilone, konieczna jest wizyta u ginekologa. Lekarz dobiera leczenie do przyczyny dolegliwości. Najczęściej konieczne jest stosowanie leków przepisywanych na receptę. Terapię można wspomagać probiotykami.
Jak zapobiegać upławom?
Infekcji powodujących upławy można uniknąć, pamiętając o kilku ważnych zasadach (zobacz również Jak skrócić czas infekcji intymnych?). Przede wszystkim należy nosić przewiewną bieliznę, z naturalnych materiałów. Przy nawracających zakażeniach konieczne jest ograniczenie stosowania tamponów oraz unikanie nadmiernego korzystania z basenów czy saun. Zalecane jest unikanie korzystania z publicznych toalet i solariów. Nie wolno stosować wspólnych ręczników czy pożyczać strojów kąpielowych, gąbek lub myjek. Na infekcje najbardziej narażone są kobiety, które często zmieniają partnerów seksualnych, dlatego warto korzystać z prezerwatyw. Chronią one nie tylko przed niepożądaną ciążą, ale również przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, np. rzęsistkowicą, grzybicą, chlamydiozą czy HIV. Każda kobieta powinna przynajmniej raz w roku odwiedzać lekarza ginekologa, aby przebadać się i w razie potrzeby zastosować odpowiednie leczenie.
