Na naszym świecie, pośród całej geograficznej szerokości dzieją się wydarzenia, których nie sposób racjonalnie i naukowo wytłumaczyć. Przez ludzi wierzących w Boga uznawane są one za cuda. Na pewno do takich zdarzeń zaliczają się cudowne ocalenia z katastrof. Bo jak na przykład wytłumaczyć przypadek kolumbijskiej stewardessy, która jako jedyna przeżyła wypadek lotniczy. Mało tego, samolot w powietrzu rozpadł się na części, a ona wypadła z jego tylniej części i spadła na Ziemię z wysokości równej jedenastu tysięcy metrów. Oczywiście bez spadochronu! Pomimo licznych złamań kobieta przeżyła upadek z wysokości jedenastu kilometrów! Drugim takim znanym przypadkiem, jest katastrofa lotnicza, w której kobieta nie tylko spadła z kilku tysięcy metrów, ale jeszcze wyszła o własnych siłach z dżungli do której wpadła. Jak wytłumaczyć takie zdarzenia? Przecież człowiek nierzadko umiera po upadku z kilkudziesięciu metrów, a co dopiero mówić o kilku kilometrach. Chyba nikt nie będzie miał wątpliwości jeśli nazwiemy je cudami.