Wojna z terroryzmem kojarzona jest głównie z działaniami zbrojnymi prowadzonymi w Afganistanie oraz w Iraku. Nie ma w tym niczego dziwnego, ponieważ oba te konflikty były szeroko relacjonowane w mediach, a przez to zdecydowana większość światowej opinii publicznej dowiedziała się o nich, utwierdzając się w przekonaniu, że były to jedyne działania prowadzone w ramach globalnej wojny z terrorystami. Mało kto wie, że areną bitew był także Pakistan, który leży na granicy właśnie z Afganistanem, a przez to stał się również schronieniem dla islamskich bojowników, głównie powiązanych z Al-Kaidą oraz jej liderem Osamą bin Ladenem, który zresztą został złapany i zabity właśnie w tym kraju. Co prawda, pakistański rząd nie wspierał terrorystów, dlatego też działania zbrojne prowadzone na terenie tego kraju nie zostały nazwane wojną z tym państwem, a nawet były spierane przez jego władze. Walki te w przygranicznych regionach Pakistanu i Afganistanu trwają nadal, a ich końca, jak dotąd, nie widać.
