Gry na konsolę

Jednym z moich ulubionych zajęć, którym lubię się zająć w wolny od pracy weekend, jest chodzenie po galerii handlowej i szukanie ciekawych rzeczy na promocjach. Nie jest to jakaś wielka pasja, ale chyba każdy z nas lubi kupić coś taniej i zrobić w ten sposób dobry interes. Ostatnio w Katowicach odbywały się targi gier, na które udało mi się zdobyć wyjątkowe zaproszenie. Jestem miłośnikiem e-rozrywki i uwielbiam spędzać swój czas w ten sposób. Dlatego też tego typu targi były czymś totalnie skrojonym pode mnie. Można tam było spotkać sporo swoich idoli z yt, oraz osób które znam osobiście, gdyż miałem okazję startować z nimi w różnych konkursach.

Spytałem chłopaków w przerwie od rozgrywanych przez nich batalii, co obecnie polecają i czy wyszły na rynek jakieś fajne gry, które mógłbym przetestować w domowym zaciszu. Oczywiście okazało się, że zostałem trochę w tyle i że sporo nowych gier jest na rynku od początku obecnego roku. Styczeń obfitował w sporo ciekawych premier i wyszło mnóstwo pozycji na konsolę play station, którą mam w domu. Jest to fajny sposób na odpoczęcie od nauki i pracy, której jest całe mnóstwo. Uwielbiam ten sposób relaksu i mogę go polecić chyba każdemu. Udało mi się jakiś czas temu namówić do gry na konsoli mojego wujka, który ma prawie 50 lat. Muszę przyznać, że było to ciekawe doświadczenie.

Tego typu osoby nie znają się bowiem na nowych rozrywkach i jak to się mówi potocznie, nie wiedzą z czym to się je. Dlatego też tłumaczenia było naprawdę sporo, ale ja należę do bardzo wyrozumiałych osób i nie miałem z tym żadnego problemu. Oczywiście zacząłem uczyć go gry, w którą miało okazję spróbować swoich sił wiele milionów osób. Jest to tak zwana fifa, czyli gra komputerowa polegają na bieganiu piłkarzami i strzelaniu goli. Ciężko byłoby mi przekonać wujka do innej gry z takim sukcesem, jak to się udało w przypadku tej gierki. Wujek Marcin jest bowiem zapalonym fanem reprezentacji w piłkę nożną i jeździ prawie na każdy mecz.

Z początku nie szło mu za dobrze i mylił mu się strzał z podaniem, oraz kilka innych kombinacji przycisków. Na szczęście po 20 minutach strzelił swojego pierwszego gola, co spowodowało u niego jeszcze większą chęć. Nie chcę przesadzić, ale wydaje mi się, że spędziliśmy nad konsolą i z padami w dłoniach jakieś 4 godziny, co nawet jak dla mnie jest bardzo długim czasem. Wujek jak to się mówi kolokwialnie mocno się wkręcił i zapowiedział, że przyjdzie za kilka dni zrewanżować się i poćwiczyć jeszcze bardziej, a ja się zgodziłem.

www.anianotuje.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here